Niektóre strażniczki bardzo przywiązują się do swoich początkowych chowańców. Wiecie, to w końcu ten pierwszy, ten wyjątkowy, ten który został do nas dopasowany, bo przecież test Kero nie kłamie.
Ja natomiast nie przepadam za moją Małą Sabali.
Dlaczego? Powodów jest całkiem sporo:
1. Bonus szczęścia jej dziecięcej postaci wynosi +4. Nawet jak na początek, to niewiele. Bardzo rzadko przynosi mi coś z poszukiwań, a nawet jeśli, nie są to cenne przedmioty.
2. Przywiązanie rośnie niezwykle wolno. Logując się codziennie przez ponad pół miesiąca, jeszcze nie zdążyłam jej ewoluować. Na ten moment poziom przywiązania wynosi 57%, a potrzebuje 60%.
3. Nie do końca podoba mi się wizualnie.
4. Pierwszego dnia mojej gry, zanim jeszcze ogarnęłam podstawy, nadałam jej imię. Męskie! Dopiero po zatwierdzeniu nazwy "Axel", zauważyłam znaczek, mówiący o jej żeńskich narządach płciowych. Zmiana kosztowałaby mnie 100 złotych monet. Nie dzięki.
Na szczęście jej dzienne zużycie energii nie jest bardzo niskie. Ma do wykorzystania 70 PE. Po ewolucji to jeszcze wzrośnie, więc jest w porządku! Na razie czekam na złapanie jakiegoś chowańca na poszukiwaniach. A może kupię jajo na targu? W sumie może wyjść taniej niż za samą przynętę. Pożyjemy, zobaczymy!
Dzięki za przeczytanie!
Zuz741
Polecam wygrywać chowańce na eventach, ładne statystyki mają. :)
OdpowiedzUsuńNiestety za późno dołączyłam do gry i nie udało mi się wykonać wszystkich zadańz wielkanocnego ;// dlatego czekam na następny!
Usuń23 years old Office Assistant IV Malissa Viollet, hailing from Earlton enjoys watching movies like Blood River and Skimboarding. Took a trip to Madriu-Perafita-Claror Valley and drives a Ferrari 250 GTO. kliknij tutaj, aby dowiedziec sie wiecej
OdpowiedzUsuńadwokat rzeszow sprawy karne
OdpowiedzUsuń